sobota, 19 stycznia 2013

:D

A więc znów trafiłem tutaj. Nie wiem, ale dlaczego zawsze jak targają mną silne emocje trafiam tu. Wyrzucili mnie z grupy tanecznej i nie podali żadnego powodu. Sądziłem, że jestem dobry. Próbowałem się dowiedzieć czegoś od dziewczyny mojego brata (tańczy w tej grupie) jednak wymigała się odpowiedzią, że ona nic nie wie. Jak dowiedziałem się, że mnie wyrzucili wybiegłem z tego budynku ze łzami w oczach, przy okazji wpadając na jakiegoś dzieciaka. Rozpłakał się i zaczął okropnie krzyczeć, miałem jednak batona w torbie i mu go dałem. ;D Na domiar złego mama ma jeszcze jakieś problemy z ciążą i wylądowała w szpitalu. Jednak mówiła, żebym nie przyjeżdżał nie mogę zawalać tak szkoły. Posłuchałem jej, wiedząc, że ma narzeczonego przy boku i tata również obiecał dopilnować, żeby odpoczywała jak wyjdzie ze szpitala.
Więc wylałem swoje smutki. Teraz daję coś do przesłuchania i się zmywam ;D


piątek, 11 stycznia 2013

;/

A więc po świętach wyjechałem do Anglii, a żeby się dalej edukować. Gdy dwa dni po przyjeździe do Anglii dostaję wiadomość od mamy. "Babcia umarła, wracaj do domu" A więc następny samolot i znów jestem w Polsce. Yhm lubiłem tą bacie, nawet bardzo. Jak byłem mały to ona mnie wychowywała. Już za nią tęsknię. I znów jest sytuacja, że jutro znów wracam do Anglii. (stwierdziłem, że tyle czasu wystarczy aby tu siedzieć). Wczoraj poszedłem do kina na "Bejbi blues". Był nawet ciekawy ;D Ah wiecie padam na twarz ;D A jutro znów lot. Lubię latać samolotem, to zawsze pomaga mi się odprężyć i wyluzować.
A więc miłej nocy i ferii. ;D