piątek, 11 stycznia 2013

;/

A więc po świętach wyjechałem do Anglii, a żeby się dalej edukować. Gdy dwa dni po przyjeździe do Anglii dostaję wiadomość od mamy. "Babcia umarła, wracaj do domu" A więc następny samolot i znów jestem w Polsce. Yhm lubiłem tą bacie, nawet bardzo. Jak byłem mały to ona mnie wychowywała. Już za nią tęsknię. I znów jest sytuacja, że jutro znów wracam do Anglii. (stwierdziłem, że tyle czasu wystarczy aby tu siedzieć). Wczoraj poszedłem do kina na "Bejbi blues". Był nawet ciekawy ;D Ah wiecie padam na twarz ;D A jutro znów lot. Lubię latać samolotem, to zawsze pomaga mi się odprężyć i wyluzować.
A więc miłej nocy i ferii. ;D

Brak komentarzy: