sobota, 19 stycznia 2013

:D

A więc znów trafiłem tutaj. Nie wiem, ale dlaczego zawsze jak targają mną silne emocje trafiam tu. Wyrzucili mnie z grupy tanecznej i nie podali żadnego powodu. Sądziłem, że jestem dobry. Próbowałem się dowiedzieć czegoś od dziewczyny mojego brata (tańczy w tej grupie) jednak wymigała się odpowiedzią, że ona nic nie wie. Jak dowiedziałem się, że mnie wyrzucili wybiegłem z tego budynku ze łzami w oczach, przy okazji wpadając na jakiegoś dzieciaka. Rozpłakał się i zaczął okropnie krzyczeć, miałem jednak batona w torbie i mu go dałem. ;D Na domiar złego mama ma jeszcze jakieś problemy z ciążą i wylądowała w szpitalu. Jednak mówiła, żebym nie przyjeżdżał nie mogę zawalać tak szkoły. Posłuchałem jej, wiedząc, że ma narzeczonego przy boku i tata również obiecał dopilnować, żeby odpoczywała jak wyjdzie ze szpitala.
Więc wylałem swoje smutki. Teraz daję coś do przesłuchania i się zmywam ;D


4 komentarze:

Weronika Sternal pisze...

obserwuję ;p

Klaudii pisze...

3m się! Jutro będzie lepiej :>

Lamia Riae pisze...

Jesteś drugim chłopakiem, który piszę blog na ktorego natrafilam ;)

Teyilai pisze...

Uwielbiam chłopaków-blogerów. <3 Jeśli możesz to informuj mnie o nowych wpisach, chetnie tu będę wpadać. :)
Przykro mi z powodu wyrzucenie z grupy tanecznej. Trzymam kciuki, by jeszcze się udało!

No cóż, tematyka mojego bloga raczej cie zbytnio nie zainteresuje, ale zaprosić cię na niego chyba mogę. No to zapraszam: www.summit-creative.blogspot.com